czwartek, 1 września 2016

Ona chyba na prawdę umiera ostatnia.

Imię: Andrea
Wiek: 20 lat
Pochodzenie: Nowa Zelandia



Czuję się tak obojętnie, nie mogę płakać, nie mogę wyjść, spać, ruszać się, żyć... Tak wygląda moje życie od dłuższego czasu. Inni mówią, że jestem wrakiem kobiety, którą byłam. Przeżyłam sporo i dość boleśnie to odczuwam do teraz. Niestety mam ten problem, że nie potrafię zapomnieć. Wszystko jest wyryte w mojej głowie niczym cyferki w jakimś starym metalicznym wisiorku, który leży od niepamiętnych czasów pod ziemią.
Widzieliście kiedyś osobę, która wygląda jak trup, a to dopiero pierwszy dzień choroby? Tacy ludzie są bladzi, zmęczeni, czasem mają spierzchnięte usta i nie mogą się ruszać. Ciężko się z nimi rozmawia, a nikt nie wie co mu jest, do czasu. Różnica między mną, a osobą chorą jest prosta i chyba ty już ją poznałeś.
Wokół mnie unosi się dziwna aura, niby taka mroczna - jak od osoby chorej. Wyglądam jak członek rodziny Adamsów i to w całej okazałości. Jednak ten jeden, bardzo słaby kolor w mojej aurze jest łagodny i ciepły.
Ten kolor to nnn....nnaaa... nnaadddd... nnaaddzzz...
_________________________________________________________________________________
Muzyka: Nightcore- Savior (https://www.youtube.com/watch?v=QGh10kni1A4)
Napój: Woda
Pogoda: Nie widać chmur, ściemnia się
Obrazek ze strony: We heart it
Znajduje się na mojej tablicy : @Olivolivoliv
Artysta: NanFe
Pochodzenia obrazka:  deviantart.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz